Nazywam się Michał Treutler i zapraszam Cię do mojego świata fotografii!
Kim jestem?
– FOTOGRAFem
https://www.michal-treutler.pl/
(profesjonalnie, od 2017 roku zajmuję się fotografią),
– YOUTUBERem
SUBSKRYBUJ!
(od 2016 roku prowadzę własny kanał na YouTube),
– PODCASTERem & BLOGERem
Słuchaj na Spotify!
(prowadzę podcast fotograficzny „Dwa Źródła Światła”),
– NAUCZYCIELem FOTOGRAFII
https://sklep.phototroya.pl/
(prowadzę autorskie kursy i warsztaty fotograficzne).
Osiągnięcia:
Moim największym osiągnięciem jest zdobyte zaufanie, sympatia i przyjacielskie relacje z „Ekipą” – ludźmi, z którymi łączę się w pasji i pozytywnej energii dosłownie codziennie!
Ekipo! Bez Was nie potrafiłbym funkcjonować, dlatego wiem, że dając Wam siebie, sam otrzymuję Was.
W ten sposób powinna wyglądać każda relacja – wzajemna wymiana energii, uśmiechu, wiedzy i pasji! :)
Gościnne wystąpienia video:
W lutym 2022 roku miałem przyjemność podzielić się 5 poradami odnośnie fotografowania w domowym studio, dzięki zaproszeniu Michała Kuli z kanału FotoBłysk:
W lutym 2021 roku gościłem w poznańskim Bonin Studio na zaproszenie Krzyśka Budycha. Zrealizowaliśmy dwa nagrania. Jedno prezentujące sesję z modelką Zuzą:
oraz przeprowadziliśmy luźną rozmowę o fotografii:
W lipcu 2020 roku miałem przyjemność opowiedzieć o mojej fotografii malarskiej w podcaście „Zawód Fotograf” Kuby Ociepy:
Listen to „ZFO 048: Michał Treutler – portret w klimacie malarskim” on Spreaker.
Pozostałe osiągnięcia:
Wystawy fotograficzne:
– „Wolni z wolnymi. Równi z równymi”. Wystawa poświęcona 450. rocznicy zawarcia Unii Lubelskiej
3 fotografie / Czerwiec-Lipiec 2019 („Złote Wrota”, Kijów, Ukraina).
Publikacje drukowane (projekty komercyjne):
– Wywiad dla dziennika RZECZPOSPOLITA (30.01.2021)
– Magazyn „Twój Styl” – wywiad z Arturem Barcisiem (lipiec 2020)
– Radosław Sikora – „Nie tylko Husaria”
Publikacje drukowane (projekty własne):
– „Queen Of Lace”
Imirage Magazine / październik 2019 – okładka
– Elléments Magazine / luty 2019
– Imirage Magazine / czerwiec 2019 i luty 2022
– „Shapes of COLOUR”
Make-Up Trendy / jesień 2018
– Magazyn Ślubne Fryzury i Makijaże 4/18 (40)
Całkowicie prywatnie? A proszę! :)
Przygodę poznawania świata rozpocząłem w dniu 15 lutego 1988 roku w Krakowie.
Od samego początku byłem konkretny – trzecia w nocy – plum! I jestem na świecie! :D
Wtedy wyglądałem tak:
Lata dzieciństwa upłynęły pod znakiem poważnych chorób i astmy.
Niestety nie byłem sprawny jak wszystkie dzieci – bieganie sprawiało mi olbrzymi problem, ponieważ już po kilku przetruchtanych metrach musiałem się inhalować.
Problemy zdrowotne i związane z nimi przyjmowanie leków hormonalnych, przyczyniły się do postępującego wzrostu wagi i pozostałych skutków ubocznych.
Zawsze jadłem mało. Powodem moich problemów z tuszą były leki i brak ruchu.
Pomimo wszelkich dolegliwości, mocno wierzyłem, że kiedyś schudnę, wyzdrowieję i zostanę profesjonalnym piłkarzem.
Po części się udało, bo…
…nie no, piłkarzem nie zostałem, ale zaczęło polepszać się moje zdrowie!
Faktem jest, że problemy z oddychaniem mam do teraz (urodziłem się z mniejszą pojemnością płuc, niż normalny człowiek), ale uprawianie sportu przestało sprawiać mi już kłopot. Magiczne ozdrowienie? :)
W szkole nigdy nie byłem wyjątkowym uczniem, raczej średniakiem.
Moim ulubionym przedmiotem była plastyka, ponieważ mocno przejawiałem talent do rysowania i malowania.
W związku z malowaniem, mam na koncie nawet spory sukces.
W podstawówce organizowany był konkurs dla dzieci na namalowanie słoneczników Van Gogha. Zająłem pierwsze miejsce.
Największym uznaniem była jednak nie sama wygrana, ale fakt, że nauczyciele chcieli wycofania mojej pracy, ze względu na oszustwo.
Zarzucono mi, że obraz namalował prawdziwy malarz, a dziecko nigdy nie mogłoby zrobić tak wiernej kopii.
Ostatecznie, w mojej obronie postawiła się moja plastyczka, a ja udowodniłem uczciwość malując obraz jeszcze raz – tym razem w szkole i przy świadkach :)
Nawet jak teraz to piszę, to czuję ogromną dumę! :)
(Chciałbym pokazać Wam ten obraz, ale niestety w tych czasach nie było nas stać na aparat. Nie wiem co szkoła z nim zrobiła, ale może jest w jakimś archiwum?)
Niestety, pomimo talentu, malowanie nie okazało się moją pasją.
Wszyscy dorośli nakłaniali mnie, bym szedł w tym kierunku, ale zwyczajnie nie czułem do tego zapału. No cóż, takie życie :)
Oprócz malowania, zawsze lubiłem historię – jestem największym fanem filmu Ogniem i Mieczem!
- Na zdjęciu jako Podbipięta z moim bratem Pawłem „Krzywonosem” :)
Okres gimnazjum i liceum minął jak 5 minut, ale moim największym szczęściem była możliwość regularnego grania w piłkę nożną i siatkówkę.
Wielokrotnie reprezentowałem szkołę na zawodach, a także próbowałem swoich sił jako zawodnik KS Zwierzyniecki (bez sukcesów :D).
Po liceum szukałem szczęścia na różnych uczelniach, ale finalnie zadomowiłem się na Uniwersytecie Ekonomicznym na kierunku Turystyka i Rekreacja.
Studiów nie skończyłem, ponieważ nie byłem w stanie zdać egzaminu z przedmiotu „Historia Architektury i Sztuki”.
Do zdawania podchodziłem w wielu terminach (nawet nieoficjalnych), ale niestety zawiodłem.
W międzyczasie pracowałem jako rozwoziciel lodów Nestle, promotor sprzętu Zelmera, pracownik McDonalda, barista w kawiarni czy pracownik produkcji żaluzji.
Najdłużej zagościłem jednak za barem jako alko-polewacz w kilku krakowskich klubach.
Okres studiów jest okresem, który niechętnie wspominam. Głównie ze względu na moją psychikę.
Byłem bardzo rozrywkowy, uśmiechnięty i pełen energii – ale tylko na pozór. Wstydziłem się przyznać światu, że tak naprawdę, mam problem ze sobą.
Nie wierzyłem w siebie, nie wierzyłem w sens życia, nie widziałem dla siebie żadnego planu ani celu w życiu.
Najbardziej problematycznym był brak pasji, brak pomysłu na siebie i perspektywa spędzenia całego życia jako pracownik zarabiający 7 zł na godzinę.
Całe szczęście, wszystko się zmieniło w październiku 2015 roku, ale o tym opowiem Ci w filmie poniżej:
Teraz, profesjonalnie zajmuję się fotografią. Jest to największa pasja mojego życia.
Dzięki Niej, nabrałem chęci do życia, pewności siebie i szczerej radości istnienia :)
Każdy człowiek ma w sobie zapisaną jakąś historię.
Niesamowitym jest to, jak często się zmieniamy i jak często poznajemy samych siebie.
Mam nadzieję, że ten wpis jeszcze wielokrotnie zaktualizuję. Ciąg dalszy nastąpi….
o mnie
Dziękuję Ci za uwagę i za dobrnięcie do końca!
Pozdrowienia,
Michał :)
17 lutego 2022 at 19:32
Dawno nie odczułam tyle pozytywnej i dobrej energii płynącej od człowieka :) Cieszę się, że tu trafiłam i że to właśnie Ty nauczysz mnie – być może ;) – tej urzekającej fotografii portretowej :)
12 czerwca 2021 at 11:24
REWELACJA ! Podziwiam, Zazdroszczę, Gratuluję !
16 lipca 2020 at 08:35
Super motywujący filmik :). Też trafiłam na Twoją stronę przypadkiem poszukując kursów pozwalających na rozwój w dziedzinie fotografii i retuszu.
Cudnie wyglądają te zdjęcia w klimacie malarskim i chętnie skorzystam z kursu jak pojawi się wolna gotówka :)
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów oraz materiałów i tutoriali tak pomocnym innym w rozwijaniu ich pasji.
5 lipca 2020 at 20:22
Trafiłam na Twoja stronę przypadkiem z myślą o sesji kobiecej…. Bardzo bym chciała taka sesje, ale jestem przerażona, zawstydzona albo po prostu brak mi pewności siebie, pewnie tez za dużo kompleksów.
Jak przeczytałam Twój wpis „o mnie” i po tym filmiku pomyślałam ze chyba dam radę. Brawo wielkie za szczerość, dziś nie ma wielu ludzi którzy nie grają kogoś kim nie są.
18 marca 2020 at 08:37
Pozostaje mi tylko życzyć aby pasja się nadal rozwijała. Podsycaj ją kązdego dnia.
17 marca 2020 at 18:58
Michał! Nagrywaj dalej. Jesteś tak silnym człowiekiem. Osiągnąłeś sukces i wiem że na tym nie koniec. Sukces będzie rósł i rósł. Uwielbiam Twoje zdjęcia, uwielbiam sesje z Tobą, Twoje mega pozytywne nastawienie do świata i ludzi. Brawo brawo i brawo.
17 marca 2020 at 15:27
Mega szacunek za odwagę i ten niesamowity wpis :)